Dluga podroz. Dzisiaj dosc niespodziewanie zrobilem najdluzszy dystans w marcu. Najpierw do rzeszowa w te i spowrotem po kolege pozniej razem z nim w strone karsnego az do strazowa nie robilem wiele fotek oto oszolom hehe Musialem wracac sam o godzinie 18.20 bylo juz ciemno i bardzo zimno na termometrze kolo 0 a jadac ponad 20 tepm spadala do-5 stopni. Ale ciesze sie ze zrobile tyle km w taka nieprzyjemna pogode co prawda praktycznie wszystko szosa no ale..na teren jescze zimno troche tam pluca za duzo tlenu potrzebuja i mozna zlapac zapalenie gradla. pozdrawiam wszystkich braci i siostry kolarzy hehe!!!
Komentarze (4)
Bartek jak tak będziesz trenował do Tarnowa zajedziesz nba rowerze i problem z transportem rozwiązany hehe :)
W tamtych rejonach dość często jestem, górki lubie i jak jadę, to w stronę Maternówki, Sołonki,Straszydla, na Wilcze i takie tam, więc bardzo prawdopodobne, że kiedyś się spotkamy na trasie.
Siemanko. Zwe sie Bartek i mam 18 latek co by tu o sobie hm..jestem poczatkujacym kolarzem XC/MTB kocham jezdzic. Szczegolnie lubie spedzac czas w terenie ale gdy sil malo lub duzo czasu to nadkladam duzo kilometrow po szosie. Bede sie staral objechac caly cykl maratonow Cyklokarpaty i Puchar Smoka. Puchar Tarnowa to bardziej jako trening bo tam jeszcze sie nie odnajduje hehe
Pozdrower!