110km!!! V-max 68km/h. Moj najdluzszy
nastepnie miejscowosc blazowa gorna:
potem juz bylem w blazowej i z tamtad smignalem na piątkową a w niej fotka fajnego kosciólka:
nastepnie zajechalem do harty w ktorej bardzo mi sie dluzyla droga no ale w koncu wyjechalem w dynowie ktory mnie wita o tak o:
a teraz mala sesja na moscie na sanie strasznie tu wialo, dodam jak jechalem to jakiegos wrobla wiatr przytlumil i utopil sie biedaczysko:
Za dynowem byla droga na Dąbrówke starzeńską i tamtędy sie udalem.Po drodze nad polana kolo lasu po niebie krazylo z 6 jastrzebi super widok szkoda ze moja koma nie dala rady ich wylapac.Juz w dąbrówce ruiny zamku:
Po ogladnieciu tych ze ruin udalem sie dalej:
Tu juz sie zaczely piekne bieszczady same gory i lasy:
A tu juz droga do tego parku pogorza przemyskiego:
No i wreszcie jestem fantastyczne widoki zadnego ruchu ulicznego wszedzie robi sie zielono i kwitna kwiaty ciezko to opisac a fotki tego nie wyrazaja trzeba to na zywo zobaczyc:
Juz brakowalo sil zeby po tym jezdzic a szkoda:
Takich punktow wypoczynkowych nie brakowalo tam:
Mama chciala kaczence no to ma chociaz takie:
No a skoro mowa o kwiatach to lukasmtbstrzyzow sprawil sobie ostatnio fajna xtr 2009 nie chcialem byc gorszy wiec ja mam special yellow flowers edition xtr:
idealna precyzja schodzenia lancucha polecam!!
No a tu juz ostatni punkt mojej przygody fajny mostek gdzies w tych lasach:
LEkko zmeczony wiec postanowilem wracac a naprawde szkoda bylo.
Gdy dojechalem do harty bez tego sie nie obeszlo(dobra cene tam maja):
Pozdrower bikerzy i polecam kazdemu tam sie wybrac!!!