Znow z Arkiem wybralismy
Poniedziałek, 2 czerwca 2008
· Komentarze(0)
Znow z Arkiem wybralismy sie do przylasku zeby ponaginac w terenie. Bylo mu ciezko ale chlopak sobie radzi hehe. Nie obeszlo sie bez kilku smiesznych i nie groznych gleb blotka tez nie brakowalo wiec spox. Pozniej pojecghalismy na Tyczyn nastepnie Biala i ciagle asfaltem no a potem skonczylo sie dobre. Poljechalismy na Lany Tyczynskie masakrycznymi podjazdami i gorkami Arek ku mojemu zdziwieniu dobrze sobie radzi ody tak dalej. Pozniej przy zjezdzie mozna bylo zaliczyc fatalne gleby przy predkosci 50km nap[potkalem przed soba fose na calej dlugosci drogi pewnie miala za zadanie odprowadzac wode do fosy w ostatniej chwili zdazylem sie wybic i ja przeskoczyc dobrze ze Arek byl daleko za mna to go ostrzeglem bo pewnie by lezal. A droga byla zwirowa i bardzo kamienista. Przy tym zjezdzie takze bardzo chcialy sie poscigac z nami psiaki. Dobrze ze jakos je wymanewrowalismy. Na koncu do szwagra po wode w Bialej i do domciu.
Fottki potem.
Pozdro
Fottki potem.
Pozdro