Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:405.87 km (w terenie 72.20 km; 17.79%)
Czas w ruchu:17:41
Średnia prędkość:22.95 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:33.82 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Standart poniewaz malo czasu

Poniedziałek, 31 marca 2008 · Komentarze(2)
Standart poniewaz malo czasu mi zostalo przez to ze czyscilem rower po wczorajszym szalenstwie hehe
pozdrawiam!!

Mocne Xc!!!!!!
Dzis wyjatkowo

Niedziela, 30 marca 2008 · Komentarze(4)
Mocne Xc!!!!!!
Dzis wyjatkowo wiele mialem frajdy. Tak jak tego popoludnia jescze w zyciu sie nie ubabralem w blocie i w zyciu nie mialem takiego wspanialego treningu. Zrobilem sobie takie jakby male zaody i na tej trasie mialem wszystko co na wlasnie takich zawodach mozna spotkac. Czyli: ogromne kaluze dosc wysokie trawy bardzo grzasko wysokie koleiny podjazdy i strome zjazdy dolek na dolku praktycznie 0 rownej drogi ciagle trawa kaluze lub woda. Oczywiscie bez gleby sie nie obeszlo wpadlem w grzaska koleine i prosto w wode.Jadac bloto ciagle pryskalo mnie po twarzy i mialem piasek w ustach. Po tym wszystkim najbardziej bolaly mnie nadgarstki a dolki byly tak duze ze nie wiem czemu ale 80% trasy jechalem na stojaco!! Naprawde ten teren ktory przejechalem to swietny trening przed zawodami to jest w siedliskach blisko mnie i naprawde mozna sie tam porzadnie wyzyc i zaznac prawdziwego blota!! Polecam wszystkim!!
A tak powinien wygladac rower kolarza MTB hehe




Tyle tego dobrego a teraz kto jest chetny umyc ten rower??
Pozdrawiam!!

kolo godziny 20
Kolejny

Piątek, 28 marca 2008 · Komentarze(1)
kolo godziny 20
Kolejny raz...
dzis kolejny raz dosiadlem meride juz poznym wieczorem chociaz nie bylo wiele sil pomyslalem ze jutro nie bede mial kiedy jezdzic a wiec zmotywowalem sie i w droge. Traska to do straszydla i spowrotem. Po drodze oczywiscie przygoda hehe. Te zwierzatka to mnie chyba kochaja. Jade sobie a tu srodkiem drogi idzie malutki jezyk patrze a znadprzeciwka jedzie auto. No to wyjechalem na srodek drogi"troche ryzyko" auto po champlach no i sie zatrzymalo oczywiscie wczesniej machalem reka zeby sie zatrzymalo. Capnalem jezyka no i na druga strone go do sadu byl slodziutki hehe./ Uratowalem mu zycie chyba bo pewnie by go rozbabral no ale jez pewnie sobie gdzies tam pomyka teraz miedzy trawkami...
Pozdrawiam!!! czas tej wycieczki to 1h a dysatns 25km





Oj dzis slabo...
Wyruszylem z mysla zeby troche pograndzic w lesie hehe no ale niestety na wszystkich sciezkach takie widoki

A to juz zjazd fajna polna droga na hermanowa

A to Ja hehe

Ogolnie to zle sie jechalo bo odczuwalem zmeczenie po wczorajszej podrozy no i do tego te blota a po za tym teren po ktorym jezdzilem to same gorki wiec cyferki sa jakie sa hehe
Pozdrower!!!

Dluga podroz. Dzisiaj

Czwartek, 27 marca 2008 · Komentarze(4)
Dluga podroz. Dzisiaj dosc niespodziewanie zrobilem najdluzszy dystans w marcu. Najpierw do rzeszowa w te i spowrotem po kolege pozniej razem z nim w strone karsnego az do strazowa nie robilem wiele fotek oto oszolom hehe

Musialem wracac sam o godzinie 18.20 bylo juz ciemno i bardzo zimno na termometrze kolo 0 a jadac ponad 20 tepm spadala do-5 stopni. Ale ciesze sie ze zrobile tyle km w taka nieprzyjemna pogode co prawda praktycznie wszystko szosa no ale..na teren jescze zimno troche tam pluca za duzo tlenu potrzebuja i mozna zlapac zapalenie gradla.
pozdrawiam wszystkich braci i siostry kolarzy hehe!!!

Zimno zimno zimno!!
Alez znow

Środa, 26 marca 2008 · Komentarze(4)
Zimno zimno zimno!!
Alez znow zmarzlem zastal mnie wieczor i bylo naprawde okropnie. Plany co do dalszej trasy legly w gruzach i zrobilem zaledwie 20km. No ale musialem wreszcie ruszyc tylek. Mam juz dos tego cholernego sniegu i zimy!!



A tu mala goreczka hehe "mala" szkoda ze cyfrowki nie bylo widok jest o wiele bardziej efektowniejszy naprawde

Pozdrawiam wszystkich bikerow i ludzie prosze przywolajcie juz ta wiosne bo mam dosc jezdzenia w kortkach i z mokrym nosem hehe

Ogolnie zabawa...)
Dzisiaj

Niedziela, 16 marca 2008 · Komentarze(0)
Ogolnie zabawa...)
Dzisiaj pojezdzilem troche po blotkach brzegiem wisloka bylo juz ciemno a to fotki z komy wiec nie za wyrazne musze sobie cyfrowke sprawic:

Wyzej staw "U Adama" okoliczni wiedza o co chodzi...



Pozniej wbilem sie w zakamarki zarzecza nastepnie do lubeni i w druga strone do budziwoja.Wracalem juz po ciemku kolo 19
Pozdrower

Niezly hardcor!!! Dzis chcialem

Piątek, 14 marca 2008 · Komentarze(8)
Niezly hardcor!!! Dzis chcialem powitac wiosne w krotkich spodenkach i koszulce a tu po pieciu kilometrach zaszlo slonce i zrobilo sie tak cholernie zimno iz myslalem ze zamarzne!! Wszystkie plany legly w gruzach co do dalszej trasy bo musialem uciekac przed zimnem ale calo i zdrowo rozmrozilem sie w domu bez zadnych skutkow ubocznych hehe oto tylko dwie foteczki bo nie chcialem nawet stawac i robic fotek bym nie marzl dluzej i bardziej.


Pozdrower i nie marznijcie zbytnio dla kolarstwa hehe

Troche wiatru ale sloneczko

Poniedziałek, 10 marca 2008 · Komentarze(6)
Troche wiatru ale sloneczko ladnie swiecilo wiec wybralem sie na rowerek. W planie mialem przejechac kilkanascie kilometrow bo pozniej zaczelo wiac no ale coz plany sie zmienily. No dobra wszystko od poczatku.Najpierw przez budziwój na hertmanowa tu strome podjazdy i troche brak sil no ale jade dalej. Dojechalem do czerwonek tu widoczek na gorki:

No teraz mialem zjechac na jakies zadupia zwane królkami jakas mala wioska zaczynaly sie tu juz fajne drogi czyli doly kamienie haś i ogolnie niezle trzesawki hehe. Podszedlem do jakiejs paniusi do domu i pytam gzie sa królki ona na to nie mam pojecia no to o nastepna miejscowosc pytam gdzie sa skotniki ona na to pojecia nie mam a dodam ze to mialo byc kolo czerwonek no to na koniec pytanie a gdzie teraz jestem?? ona na to gdzies w hermanowej.....www.żal.pl
no dobra tu juz fotka witamy w blażowej

Nastepnie klasztor w borku nowym ktory byl wczesniej:

Tutaj szydercza nazwa rzeczki w borku hehe:

No a tu juz w nadlesnictwie strzyżów w borówkach:



Tutaj gora pod ktora musialem wyjechać:

Widoczek z niej:

Dodam ze smigalem z tamtad 68KM/H jakby nie jakis cap co mi wyjechal byloby wiecej
Po drodze wyprzedzilem kilka ciagnuikow hehe:

POZDRO BIKERZY!!!!!!

Z braku sil i czasu

Niedziela, 9 marca 2008 · Komentarze(0)
Z braku sil i czasu po pracy o 18.00 tylko standard czyli pod mambe w straszydlu i spowrotem. Bylo juz ciemno wiec nie mam fotek.

Ciezki teren dzis przebylem

Piątek, 7 marca 2008 · Komentarze(5)
Ciezki teren dzis przebylem m.i. kawalek lasu w przylasku nie jadac wyznaczonymi trasami tylko na przelaj:

Pozniej zjechalem w dol do pobliskiej kaplicy w ktorej czasem odprawia sie msze jest tu tez studzienka

No a to pobliskie jeziorko gdzies za przylaskiem kolo hermanowej:

A to droga dojazdowa z przylasku na asfalt:

Mimo ze dzis przejechalem tylko 18km to cholernie sie zmeczylem i ten las wycisnal ze mnie troche potu ale dosc fajne tereny tu mozna konkretnie potrenowac.Zapraszam wszystkich.