II miejsce!!! Maraton cyklopakrpaty w Pruchniku. BYło cieżko jak cholera trasa trudna i wymagajaca na ostatnim kilometrze prawie plakalem bo organizm odmawial posluszeństwa. Nie wiem jak to zrobiłem ale jestem 2 to jeden ze wspanialszych dni w moim życiu. Jestem bardzo dumny z siebie i szcześliwy. Moi koledzy też dobrze sie spisuja. Ja wyjątkowo dzis bylem góra. Łukasz 4 Wojtek 5 w giaga a Piotrek 8 w mega. Teraz jade na kolonie odpocząć troche ale dzisiejszego dnia nie zapomne do końca życia.... Mój puchar: Fotki z trasy: Pozdrower zapaleńcy!!
WILCZE rezerwat przyrody. Wspólnie z dwoma kolegami: Maciek od lewej Mateusz od prawej wybraliśmy sie do rezerwatu. Oni jeszce nie naginają na tyle żebym miał dobry trening ale ciągle im uciekałem a potem zatrzymywałem sie i czekałem na nich. A wszystkie górki to na największym blacie. Myśle że trening jako tako był. Szkoda że nie mam jak jeżdzić z moimi koluniami z Teamu... No ale po kolei.Najpierw przez Straszydle i do góry na zimny dział tu ladnu widoczek: Póżniej już ciagle teren duklami i bezdrożami po dolach i górkach az do rezerwatu. Po drodze kilka fotek: No i już na szczycie: Jakieś miłe dziewczyny zrobiły nam foteczke. Szkoda tylko że zamazana: I pod koniec Gdy już wracaliśmy by żółtym szlakiem zjechać na Połomie spotkałem słodkiego jeżyka: Pozdrower zapaleńcy!!!!!
Małe XC czyli koło wisłoka. Nie bardzo mi sie dziś chciało więc tylko 4 kółka a nie 6 jak zawsze.Troche fotek z trasy: CZasem sobie myśle że fajne by tu były zawody Pozdrower!!!
Siemanko. Zwe sie Bartek i mam 18 latek co by tu o sobie hm..jestem poczatkujacym kolarzem XC/MTB kocham jezdzic. Szczegolnie lubie spedzac czas w terenie ale gdy sil malo lub duzo czasu to nadkladam duzo kilometrow po szosie. Bede sie staral objechac caly cykl maratonow Cyklokarpaty i Puchar Smoka. Puchar Tarnowa to bardziej jako trening bo tam jeszcze sie nie odnajduje hehe
Pozdrower!